Wydarzenia » WYCIECZKA W GÓRY STOŁOWE

Wycieczka w Góry Stołowe

W dniu 21 października 2017r. wychowankowie naszej placówki udali się na wycieczkę krajoznawczo – dydaktyczną w Góry Stołówe. Trasa wycieczki:    Wałbrzych  –  Karłów – Szczeliniec Wielki – Czermna, Kaplica Czaszek – Wałbrzych.

.
Po schodach na szczyt

Wycieczkę rozpoczęliśmy w Karłowie, niewielkiej wsi u stóp Szczelińca Wielkiego i Małego. Wędrowaliśmy czerwonym i żółtym szlakiem, po drodze zwiedziliśmy najwyżej położony park dinozaurów w Polsce. Po kilku minutach marszu z Parku Dinozaurów dotarliśmy do rozdroża szlaków – dotychczasowych i niebieskiego. W tym miejscu rozpoczęliśmy marsz w górę schodami, ułożonymi w 1814 przez Franza Pabla. Aby umilić sobie wędrówkę, postanowiliśmy sprawdzić, ile faktycznie jest stopni. Już na samym początku pojawiły się problemy z tym, co należy zakwalifikować jako schodek, a co jest „zwykłym” kamieniem. Niestety, wyniki (2 osoby liczyły) bardzo się różniły, więc najbezpieczniej było przyjąć, że do pokonania jest ponad 600 stopni. I wreszcie docieramy do bajkowego świata skał. Po drodze zatrzymujemy się na chwilę na Wielkich Tarasach. No i wreszcie zaczynamy zwiedzanie Szczelińca Wielkiego – zdecydowanie warto przynajmniej raz w życiu tu być, aby zobaczyć, co natura potrafi „wyczarować” i jakie formy skalne mogą powstać w wyniku wietrzenia i pękania piaskowca. W połączeniu z ludzką wyobraźnią, efekt jest nieprawdopodobny. Na zakończenie odwiedzamy Tarasy Południowe i opuszczamy szczyt, schodząc schodami do Karłowa.
.

Kaplica Czaszek w Czermnej. Robi ogromne wrażenie, nieco przerażające

Kolejnym etapem wycieczki był obiekt, który zwiedzaliśmy z zapartym tchem. To grobowiec ofiar wojen śląskich z lat 1740-1742 i 1744-1745 oraz epidemii, z XVIII wieku. Na ścianach i suficie znajdują się 3 tysiące kości i czaszek. Ale to nie koniec. Blisko 30 tysięcy szczątków znajduje się również pod podłogą kaplicy. Obiekt powstał w drugiej połowie XVIII w. Kaplica zostaławybudowana przez księdza Wacława Tomaszka. Trwało to osiem lat. Tyle czasu zabrało zbieranie, dezynfekcja i przygotowanie kości i czaszek do ich ułożenia na ścianach. I choć kaplica kojarzona jest jako miejsce, gdzie dreszcz przechodzi po plecach, wyprawa może okazać się dla nas ważną, gdyż zmusza do zastanowienia się na ludzkim istnieniem. Co roku, w nocy z 14-15 sierpnia, odprawiana jest tam msza święta za wszystkich, którzy odeszli w wyniku nieszczęśliwego wypadku lub choroby.


Tekst i zdjęcia - P. Lachowski........