Wydarzenia » WYCIECZKA "WĄWOZEM PEŁCZNICY"

Wycieczka z plenerem fotograficznym
"Wąwozem Pełcznicy"

Wycieczkę z plenerem fotograficznym do Książańskiego Parku Krajobrazowego planowaliśmy od początku października. Przez trzy tygodnie wypatrywaliśmy odpowiedniej pogody. Bowiem właśnie dobra, słoneczna pogoda była tu najważniejszym czynnikiem, ponieważ w programie naszej wycieczki zaplanowaliśmy plener fotograficzny. Dzień 22 października okazał się idealnym dniem na naszą wyprawę i chociaż nie było zbyt ciepło, słońce towarzyszyło nam przez cały czas. Już od samego rana chłopcy z grupy IV szykowali aparaty, statywy, apteczkę i oczywiście odpowiedni ubiór. Wycieczkę rozpoczęliśmy dojazdem liniami podmiejskimi do Lubiechowa, skąd zielonym szlakiem ruszyliśmy w kierunku ruin Starego Książa. Po drodze chłopcy wykonali kilka ciekawych fotografii, wykorzystując słoneczną, jesienną aurę. W miarę sprawnie pokonaliśmy część trasy, docierając na miejsce. W ruinach zabytkowego zamku zatrzymaliśmy się na ponad godzinę. Tu, na dziedzińcu zamkowym odbyliśmy niezwykle ciekawą lekcję historii, dotyczącą wydarzeń na tym terenie podczas II wojny światowej. Chłopcy dowiedzieli się wiele na temat planów adaptacji Zamku Książ na kwaterę główną Adolfa Hitlera oraz o losach więźniów filii obozu Gross-Rosen, istniejącej niegdyś w miejscu dzisiejszego parkingu. Po przerwie na posiłek – kolejna lekcja. Tym razem zajęcia dotyczące turystyki kwalifikowanej. Również bardzo interesujące, ponieważ rozmawialiśmy tu o zasadach zdobywania odznak turystycznych, przyznawanych przez Polskie Towarzystwo Turystyczno – Krajoznawcze. Mieliśmy możliwość obejrzenia zarówno książeczek GOT z wieloma potwierdzeniami odbytych tras jak i odznak, jakie otrzymują turyści za osiągnięcia w turystyce na różnych poziomach. Wśród nich znalazła się również pamiątka naszego opiekuna sprzed kilkunastu lat. Czy każdy może taką pamiątkę posiadać…? A skąd u Pana ta stara, ułańska podkowa?  A czyje są te wojskowe odznaki? Pytań było bardzo wiele. Cóż się dziwić…. dawniej harcerze bardzo często w ruinach starych zamków odbywali takie lekcje historii i były to przeżycia, które pamiętają do dziś. Dobrze, że i my mogliśmy dziś tego doświadczyć.
Po ponad godzinnych rozmowach o historii i turystyce nadszedł czas na zajęcia fotograficzne. Wspaniały plener stworzył chłopcom świetne warunki do zajęć warsztatowych. Rozkładanie statywu, montaż lustrzanki, ustawianie parametrów, wreszcie… pierwsze zdjęcia. Kolejna porcja fascynujących doznań dla chłopców. Wspólne przeglądanie, konfrontacja obrazu z rzeczywistością, dyskusje, oceny... aż miło było z boku popatrzeć.
Wędrując dalej, zboczami wąwozu rzeki Pełcznicy, chłopcy co chwilę przystawali aby fotografować napotkane tam okazy przyrodnicze. Zbierali materiał na lekcję przyrody. Wąwóz Pełcznicy opuściliśmy wychodząc na punkty widokowe w okolicy Zamku Książ. Tu – kolejny plener zdjęciowy. Chłopcy wykonali sporo ciekawych zdjęć  zarówno samego zamku jak i okolicy. W jednym z dobrze nasłonecznionych miejsc mieliśmy także możliwość przećwiczyć techniki wykonywania zdjęć obiektów ruchomych. Sami byliśmy tymi obiektami Smile. Warto dodać, że przez cały czas naszej przygody towarzyszyła nam zabytkowa wojskowa lornetka, a jeden z „naszych” przez niemal całą wycieczkę dokonywał zwiadu, czy jesteśmy bezpieczni. Bardzo szybko minął nam ten czas. Wycieczka okazała się doskonałym naszym pomysłem. Zresztą spójrzcie poniżej…

Tekst - K. Machowczyk. Foto - Wychowankowie MOW.......