W dniach 25-27.04.2017r. wraz z 5 wychowankami naszego ośrodka oraz Panem Kacprem Jemeńskim udaliśmy się na zorganizowany przez MOW Herby Rajd Surviwalowy- „Sokoły”. Tego roczna edycja podobnie jak poprzednia, odbyła się w Jurze Krakowsko Częstochowskiej. Na miejsce dojechaliśmy pociągiem. Po dotarciu na miejsce, zostaliśmy zakwaterowani w domkach letniskowych. Po zjedzeniu obiadu nastąpiło oficjalne rozpoczęcie Rajdu oraz odprawa kierowników drużyn. Po zakończeniu udaliśmy się do wykonania pierwszych dwóch zadań. Pierwsze polegało na zdobyciu jak największej ilości punktów w wyniku oddania strzałów z dwóch rodzajów broni pneumatycznej. Druga polegała na tym aby płynąc kajakiem odczytywać właściwe kody umieszczone na słupkach wbitych w zbiorniku wodnym. Trzecia polegała na transporcie opony od traktora w potoku. Zadanie zintegrowało grupę i sprawiło, że każdy dopingował każdemu. Było to bardzo inspirujące. Po powrocie do bazy zjedliśmy kolacje i udaliśmy się na spoczynek zbierając siły na następny dzień. Następnego dnia dzień rozpoczęliśmy o piątej rano. Niestety dzień przywitał nas bardzo mało inspirująco- padał rzęsisty deszcz i było zimno. Mimo to chłopcy wstali i przygotowali się do walki. To właśnie o tej godzinie udaliśmy się na śniadanie a następnie wedle kolejności wylosowanej poprzedniego dnia wyruszyliśmy na trasę. Po drodze musieliśmy posługując się mapa odnaleźć dwanaście punktów kontrolnych i wykonać cztery zadania specjalne. Miedzy innymi musieliśmy przeciągnąć kilka połączonych opon po bardzo błotnistym terenie, wspinać się na linie zawieszonej na drzewie, rozpalić ogień przy użyciu krzesiwa. Niestety kolejne zadania zostały odwołanie z powodu itp. bardzo niekorzystnych warunków atmosferycznych. Zadania były bardzo interesujące i wymagały od nas wiele elastyczności i wielkiej wyobraźni. Około godziny 21.00 po przejściu około 35 kilometrów dotarliśmy do mety. Szybko udaliśmy się na obiadokolację. Wszyscy zjedli ją z apetytem. Po kolacji zaplanowane był jeszcze ognisko. Na nie poszli już tylko nieliczni- wszyscy byli bardzo zmęczeni i nadal padał deszcz który powoli zaczął przeradzać się w śnieg. Wieczorna toaleta i wszyscy udaliśmy się na spoczynek. Następny dzień to odczytanie oficjalnych wyników, rozmowy na temat przyszłorocznego rajdu, wręczenie dyplomów i oficjalne zakończenie imprezy.